Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Buntownicza ironistka z New Jersey

Co powstanie z fuzji zachodniej kultury i tradycyjnego indyjskiego wychowania? Odpowiedź jest prosta - twórczość Shilpy Ray.

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Shilpa Ray dorastała w dość specyficznej atmosferze. Była rozdarta między zachodnim światem New Jersey, a konserwatywnym światem Indian. Rodzice artystki byli indyjskimi imigrantami bardzo przywiązanymi o tradycji. Za wszelką cenę chcieli uchronić swoją córkę przed zagrożeniami, płynącymi z amerykańskiej kultury. W ich wyobrażeniach Ameryka jawiła się jako przestrzeń pozbawiona wartości i godności. Widząc zainteresowanie małej Shilpy muzyką, starając się być krok przed nią, namawiali ją, by zwróciła się w stronę tradycyjnej muzyki swoich przodków.

Shilpa już jako sześciolatka uczyła się grać na pianinie i fisharmonii. Jednak narastała w niej niezgoda na sposób życia, jaki próbowali narzucić jej rodzice. Pierwszą oznaką buntu była fascynacja subkulturą gotycką i próba usamodzielnienia się w Nowym Jorku. To tam zaczęła poważnie myśleć o karierze muzycznej.

Muzyka Shilpy Ray jest kompilacją punk rocka, bluesa, indie rocka oraz garage rocka. Jej twórczości nie da się łatwo zakwalifikować do jednego nurtu. Dźwięki, podobnie jak tekst, bojkotują jednowymiarowość. Ray w swoich piosenkach ofiarowuje słuchaczom nie tylko wrażenia estetyczne, ale daje też szansę na chwile refleksji i buntu. W jej wokalu dopatrywano się śladów stylu Patti Smith, Elli Fitzgerald i Nicka Cave'a, z którym z resztą niejednokrotnie tworzyła duet na scenie. Zapytana w wywiadzie dla www.interviewmagazine.com jak opisałaby swoją muzykę odpowiedziała: - W stałej transformacji. Wiem, co mi się podoba. Wiem, że na pewno ma klimat Wschodniego Wybrzeża.

Po solowych występach a capella na ulicach Nowego Jorku, postanowiła połączyć swoje siły z innymi muzykami. Pierwszy zespół, którego Ray była liderką, nazywał się Beat the Devil. Następnie współtworzyła grupę Shilpa Ray and her Happy Hookers. Debiutancką epką zespołu była "It's All Self Fellatio, Shilpa Ray". To po niej zrobiło się głośno o buntowniczej ironistce z New Jersey.

Poznański koncert, będący częścią letniej europejskiej trasy artystki, będzie przede wszystkim promocją ostatniego wydawnictwa Ray "Last Year's Savage", który jest jednocześnie jej pierwszym długogrającym albumem. Płyta została entuzjastycznie przyjęta przez krytyków i doceniona za wielowymiarowość tekstu i dźwięków. "Czasami pojawiają się albumy, które wydają się mroczne na powierzchni, lecz gdy oderwać warstwy, znajduje się w nich emocjonalny rdzeń, który skrywa prawdę, uczucie, ból i piękno. Tak jest w przypadku zeszłorocznego "Savage", płycie indyjsko-amerykańskiej piosenkarki Shilpy Ray" - pisze Stephen Schnee we wstępie do wywiadu z artystkę dla www.discussionsmagazine.com.

Marta Maciejewska

  • Koncert Shilpy Ray
  • KontenerArt
  • 3.08, g. 20
  • wstęp wolny