Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Chwilowe światy

Uchodźcy zwykle pozostają ukryci za liczbami i nazwami geograficznymi. Dlatego ważny wydaje się eksperyment o nazwie "Wyspa", który przeprowadziła w piątek w Scenie Roboczej Grupa Kontrolna. Zamiast odwoływać się do abstrakcyjnych statystyk, pozwoliła widzowi na chwilę doświadczyć niepewności towarzyszącej podróży nie wiadomo dokąd.

. - grafika artykułu
Fot. M. Zakrzewski

Na emocje najsilniej oddziałuje świetnie zbudowany pejzaż dźwiękowy. Początkowe szelesty, wycia syren, nieokreślone łomoty zagęszczają się, coraz szczelniej otaczając zgromadzoną na środku sali publiczność. Nieprzewidywalność i narastająca agresywność dźwięków w ciemności budzą niepokój. Chwile ciszy też nie pozwalają odetchnąć. Poczucie bezpieczeństwa przywracają dopiero pieśni, które niczym zaklęcia odwracają uwagę od pełnego szmerów otoczenia.

Wybrany układ przestrzeni sprawdza się też w scenach krótkich rozmów, z których wyłaniają się strzępy historii osób wyruszających w poszukiwaniu innego świata. Słowa padają z różnych stron, przez co ma się wrażenie, że każdy mógłby być ich autorem. Mój sąsiad, sąsiadka albo i ja.

Potrzebuję vs potrzebuję

Gdy dopływamy do tytułowej wyspy, zostajemy zakrzyczani komunikatami nakazującymi spokój. Łódź przeistacza się w tymczasowy obóz uchodźców, na środek zostaje wniesiona palma. Ten absurdalny gest powitania wyraża pragnienie udomowienia obcej przestrzeni, a jednocześnie niemożliwość zrozumienia sytuacji przybyłych. Rozdźwięk między działaniami a deklarowanymi obietnicami pomocy staje się coraz większy, osiągając apogeum w kłótni między mężczyzną poszukującym lekarza dla dziecka a strażnikiem domagającym się jego danych osobowych. Minimalistycznymi środkami zbudowana scena, w której stoją naprzeciwko siebie, oślepiając się latarkami i powtarzając swoje żądania, jest druzgocząca. Czy konieczna jest kontynuacja tematu nieprzystawalności biurokratycznych procedur do walki o życie? Zapisy frustracji towarzyszącej oczekiwaniu na połączenie ze szpitalem nie wnoszą nic ponad to, co dobitnie wyraziło pełne napięcia spotkanie mężczyzn.

Po drugiej stronie

Odżegnując się od statystyk, Grupa Kontrolna rezygnuje też z portretów psychologicznych i nawet ojciec poszukujący pomocy dla dziecka, który wielokrotnie pojawia się w spektaklu, wydaje się uogólniony. Wycinki różnych historii, które zostają przywołane, łączy motyw rozstania z bliskimi, straty, niepewności. To rozłożona na wiele głosów jedna opowieść. Ma ona poruszać, jednak uniwersalizując, buduje czarno-biały obraz świata, w którym Europejczycy jawią się jako niegotowi na międzykulturowe spotkanie. Myśląc stereotypami, pozostają również nieświadomi skali konfliktów zbrojnych, na co wskazują fragmenty sondy ulicznej na temat przyjmowania uchodźców. Z tej generalizacji niestety wynika podział na "nas" i "ich". Siedząc na widowni, stanowiącej teren obozu czy łodzi, najpewniej mamy postawić się po drugiej stronie. Aranżacja przestrzeni, w której jesteśmy obserwowani, otaczani, atakowani dźwiękami, temu sprzyja. Czujemy niepewność. Ale sama nie potrafię wykonać kroku dalej, być może przez wspomnianą już ogólnikowość. Z drugiej strony jednak nasuwa się myśl o przypadkowości ukazanego podziału. Ponieważ nie pojawia się wyraźny wątek religii czy zwyczajów, brakuje zaakcentowanych różnic podział "nami" a "nimi". Strony mogłyby wymienić się miejscami.

Nie tylko obawy

Unikając psychologizmu, twórcy zwracają uwagę na dramat przeprawy do Europy i zderzania się z okrutną obojętnością systemu i uprzedzeniami. W kolażowej strukturze "Wyspy" odbija się świat, w którym tymczasowe wydaje się wszystko poza lękiem. A ten nieodłącznie towarzyszy oczekiwaniu - na bezpieczną, idylliczną Europę, kolejny transport dokądś czy na kontakt z lekarzem. Ten świat w każdej chwili może się rozpaść, by za chwilę utworzyć zupełnie inny, uparcie odległy od ideału obraz.

Chociaż nie odkrywamy nowej Europy ani nie poznajemy lepiej uchodźców, opuszczając salę, przypominamy sobie o naszej współodpowiedzialności za te międzykulturowe spotkania. Nie wynika ona z lęku przed możliwym odwróceniem sytuacji, a z buntu przeciw niesprawiedliwym podziałom. Dlatego warto odwiedzić "Wyspę".

Agnieszka Dul

  • "Wyspa" Grupy Kontrolnej
  • Scena Robocza
  • premiera: 7.10