Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Czeski film

Popularny u nas czeski twórca kina absurdu Petr Zelenka (jego Opowieści o zwyczajnym szaleństwie grały z powodzeniem polskie teatry) zniknął na czas jakiś z naszych ekranów. Swój poprzedni pełnometrażowy film Bracia Karamazow, będący wariacją na temat słynnej powieści Dostojewskiego i zrealizowany zresztą w koprodukcji z Polską, nakręcił w roku 2008.  Wreszcie jednak doczekaliśmy się jego nowej komedii.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Zagubieni zaczynają się zaskakująco od archiwalnych materiałów pokazujących zawarcie układu monachijskiego we wrześniu 1938 roku. Lektor komentuje, jakim to aktem zdrady i tchórzostwa była zgoda na tę grabież terytorialną Czechosłowacji.

Czyżby Zelenka podjął się odpowiedzialnego zadania rozliczenia historii swojego kraju? Nic z tych rzeczy, a przynajmniej nie do końca. Za chwilę bowiem okazuje się, że to tylko wstęp do filmu o pewnym przeżywającym kryzys wieku średniego dziennikarzu, który porywa... papugę. Jednak nie byle jaką. Ptak był osobistym sekretarzem premiera Edouarda Daladiera, (który w imieniu Francji podpisał układ monachijski) i zna wiele sekretów ze świata polityki.

Gdy już zdążymy się przyzwyczaić do tej, ni to poważnej, ni to groteskowej, opowieści, Zelenka znowu wykonuje przewrotkę. Zagubieni stają się nagle obrazem autotematycznym, filmem o filmie. Widz rzeczywiście mógłby poczuć się nieco zagubiony w tej gmatwaninie, jednak reżyser prowadzi go pewną ręką, odsłaniając wiele zabawnych stron tak czeskiej rzeczywistości, jak i pracy na planie filmowym. Przy okazji stawia jednak - nic to, że pół żartem, pół serio - istotne pytanie o charakter i mentalność swoich rodaków. Czy Czesi są tchórzami, kapitulującymi zawsze przed silniejszymi od siebie? Czy też dyplomatami, którzy wiedzą, kiedy odpuścić i przeczekać, by ostatecznie i tak wyjść na swoje? 

Bartosz Żurawiecki

  • Zagubieni (Ztraceni v Mnichově)
  • scen. i reż. Petr Zelenka
  • premiera 14.10