Gatunek science fiction mieści w sobie wiele różnorakich filmowych skojarzeń, ale są legendy kina, które ukształtowały na pokolenia obraz tego, jak może być uszyty kostium fantastycznonaukowy. Moją listę otwierają Stalker i Solaris Andrieja Tarkowskiego, a tuż obok Łowcy androidów Ridleya Scotta, którzy od 35 lat pozostają niedoścignionym wzorem dla kolejnych generacji filmowców, niczym Święty Graal, bynajmniej nie tylko gatunku science fiction. W czasach, gdy każdy kasowy film ma swój sequel, prequel, a nawet dwie trylogie, o kontynuacji Łowcy androidów mówiło się od lat. Gdy ogłoszono, że jej reżyserem będzie Denis Villeneuve (Pogorzelisko, Sicario), trochę się zdziwiłem. Ale Nowy początek przyniósł wyjaśnienie motywów producentów. Na tegorocznym festiwalu w Wenecji reżyser otrzymał nagrodę Arca Cinema Giovani i Nagrodę Festiwalu Przyszłości Kina.

Scenariusz oparty na opowiadaniu Teda Chianga Historia twojego życia kryje w sobie wszystko, czego trzeba do stworzenia w ramach konwencji sci-fi opowieści o kondycji ludzkiego życia. Gdy nad Ziemią zawisło 12 UFO, do doktor lingwistyki Louise Banks (Amy Adams) z misją nawiązania językowego kontaktu z Obcymi zwraca się pułkownik Weber (Forest Whitaker). Do pomocy w kwestiach naukowych przydzielony zostaje jej fizyk Ian Donnely (Jeremy Renner). Armia chce poznać zamiary Obcych, którzy okazują się kompletnie odmienni od ludzkich wyobrażeń o kosmitach. Również ich język opiera się na zupełnie innych zasadach niż nasz. Ale znak za znakiem, słowo za słowem, dr Banks poznaje słownik Obcych, który okaże się dla niej przewodnikiem do innego świata, może snów, a może podświadomości.

Premiera 11 listopada.

Przemysław Toboła

• "Nowy początek" ("Arrival")
• reż. Denis Villeneuve
• premiera 11 listopada