Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Dowody zbrodni

80 lat temu do okupowanego przez Niemców Poznania przyjechał Heinrich Himmler, nazywany prawą ręką Hitlera. 4 i 6 października 1943 roku wygłosił dwie mowy dotyczące m.in. eksterminacji ludności żydowskiej. Przeszły one do historii jako "przemówienia poznańskie".

Czarno-białe zdjęcie nazistowskiej defilady. - grafika artykułu
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Poznań, a właściwie w czasie II wojny światowej Posen, był ważnym miastem na kresach III Rzeszy, stolicą Kraju Warty (niem. Warthegau), wielkiego regionu administracyjnego, zamieszkanego przez 5 milionów ludzi, w którym twardą ręką rządził gauleiter Arthur Greiser, gorliwy poplecznik Hitlera i nazistów.

Posen wielokrotnie gościł Himmlera i Goebelsa, a także innych niemieckich przywódców politycznych i wojskowych, w tym m.in. Wolfganga Lütha, słynnego dowódcę okrętów podwodnych. Wizytom sprzyjało nie tylko atrakcyjne położenie geograficzne miasta (bliskość Berlina), ale również splendor, bezpieczeństwo i swoboda, jaką prominentni naziści mogli się tutaj cieszyć. Poza tym goście Greisera mogli liczyć na cenne prezenty pochodzące (oczywiście) z rabunku polskich i żydowskich majątków.

Bezgraniczne oddanie lokalnej władzy i korzystne warunki geopolityczne powodowały, że naziści chętnie organizowali w Poznaniu różnego rodzaju imprezy, zjazdy i konferencje, a także huczne obchody świąt państwowych. Często towarzyszyły im wielkie defilady pod sztandarami ze swastyką. Miały eksponować potęgę III Rzeszy oraz zastraszać mieszkającą tu ludność polską.

Himmler był drugim po Hitlerze przywódcą nazistowskich Niemiec. Pełnił m.in. funkcję Reichsführera SS i policji, ale także komisarza do spraw Umacniania Niemieckości. W sterroryzowanym przez nazistów Poznaniu czuł się bardzo dobrze. Zapewne właśnie dlatego zorganizował tutaj ważne, kluczowe przede wszystkim dla niego, spotkanie z działaczami NSDAP, najwyższymi dowódcami SS i administracją państwową. 4 i 6 października 1943 wygłosił dwa przemówienia, których istotną częścią było "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej". Terminem tym Niemcy określali planową zagładę ludności żydowskiej w Europie, ze szczególnym naciskiem na tereny wschodnie, gdzie Żydów było najwięcej.

Gdy Himmler wygłaszał w Posen swoje przemówienia, akcja eksterminacji Żydów była już bardzo zaawansowana. W masowych egzekucjach wymordowano setki tysięcy ludzi, a do obozów koncentracyjnych ciągle wysyłano transporty z kolejnych "oczyszczanych" gett, m.in. w Warszawie i Łodzi. Niektóre tereny Niemcy oznaczyli nawet na mapach jako całkowicie "odżydzone", np. w raporcie ze stycznia 1942 roku za całkowicie "wolną od Żydów" uznali Estonię. Podobnie było z Żydami z Kraju Warty, którzy w większości zginęli w obozie zagłady w Chełmnie nad Nerem. 

Pierwsze, trzygodzinne przemówienie Himmler wygłosił do dowódców SS: 33 Obergruppenführerów, 51 Gruppenführerów i 8 Brigadeführerów, w tym przybyłych prosto z frontu wschodniego. Większą część mowy poświęcił niekorzystnemu dla Rzeszy przebiegowi działań wojennych i tężejącemu oporowi Armii Czerwonej na wschodzie oraz wzmagającej się działalności ruchu oporu. Zaledwie dwie minuty przemówienia dotyczyły zagłady ludności żydowskiej. Miały jednak ogromne znaczenie, bo deklaracje te padły otwarcie. Himmler m.in. nazwał eksterminację Żydów "chwalebną kartą (niemieckiej) historii" i "obowiązkiem wobec narodu". Nie używał półsłówek, eufemizmów, określeń maskujących i mętnych nawiązań. Mówił otwarcie o konieczności całkowitej eksterminacji Żydów, która była wg niego historyczną misją Niemiec i celem narodowego socjalizmu. Drugie, podobne przemówienie, wygłosił 6 października na konferencji dla Reichsleiterów i Gauleiterów, czyli najwyższych niemieckich władz administracyjnych. O randze tego spotkania świadczy fakt, że brali w nim udział także m.in. Karl Dönitz, Artur Axmann, Joseph Goebbels czy Albert Speer.

Przemówienia te uznawane są za najważniejsze z wygłoszonych przez Himmlera w czasie wojny. Potwierdzają, że rząd niemiecki chciał, planował i przeprowadził zagładę ludności żydowskiej na wielką skalę, a cały aparat administracji państwowej i wojskowej doskonale o tym wiedział. Wystąpienie Himmlera zostało nagrane na płytach, a potem przepisane maszynowo. Po korekcie gramatycznej, uzupełnieniu brakujących słów i autoryzacji powstała, licząca 115 stron, wersja ostateczna, którą wysłano m.in. do 50 wysokiej rangi SS-manów, którzy nie dotarli na konferencję. Każdy z nich musiał potwierdzić odbiór.

Treść przemówień stała się ważnym dokumentem śledczym, a później także źródłem historycznym. Ważnym ze względu na fakt, że przez całą wojnę Niemcy unikali wydawania pisemnych rozkazów ws. zagłady ludności żydowskiej lub dopilnowali ich zniszczenia, by nie stały się potem dowodem przeciwko nim. W tym jednak wypadku, po zakończeniu działań wojennych, płyty z nagraniami oraz wersję pisemną mowy odnaleziono w archiwach SS. Wykorzystano je jako jeden z pierwszych dowodów w procesie zbrodniarzy wojennych przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Odczytano je w 23. dniu procesu.

Sam Himmler uniknął kary za zbrodnie. Pojmany przez Brytyjczyków w Lüneburgu, popełnił samobójstwo 23 maja 1945 roku, połykając ukrytą w jamie ustnej tabletkę z cyjankiem potasu.

Szymon Mazur

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023