Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Pierwszy prezydent Poznania

Prawnik, nadburmistrz i pierwszy prezydent Poznania od 17 kwietnia 1919. Jarogniew Drwęski (1875-1921), w czasie wybijania się na niepodległość z właściwą troską dbał o miasto i mieszkańców (aprowizacja, repolonizacja nazw ulic i placów).

. - grafika artykułu
fot. archiwum MTP

Prezydent miał udział w działaniach na rzecz Wszechnicy Piastowskiej (Uniwersytetu Poznańskiego), Biblioteki Raczyńskich, Targów, otwarcia Opery Poznańskiej, utworzenia wioślarskiego Klubu Pod Trzema Gwiazdami, Bractwa Strzeleckiego i Aeroklubu Polskiego w Poznaniu. Był założycielem i pierwszym prezesem Związku Miast Polskich. Pracowicie rządził Poznaniem do przedwczesnej śmierci.

14 września mija 95 lat od odejścia zapominanego - mimo wszystko - gospodarza Poznania, który nie znalazł się wśród "100 najwybitniejszych Wielkopolan XX wieku", a przecież... Był to "wyjątkowej pracowitości i energii talent organizacyjny, umysł bystry, esteta, miłośnik sztuk pięknych, duch samodzielny, darzony był jako prezydent miasta powszechnym uznaniem", twierdził Zygmunt Zaleski (1894-1940), założyciel Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania, redaktor i wydawca.

Urodził się w Glinnie koło Wągrowca, w tutejszym dworku mieszkał do szóstego roku życia (z nieznanych powodów Drwęscy przeprowadzili się do Mierzynka pod Nieszawą). Potem uczył się w poznańskim Gimnazjum św. Marii Magdaleny (wtedy zaczął pisać wiersze). Zadebiutował nowelką Boża Męka w "Przeglądzie Poznańskim" (1895), jednak wybrał "wolny zawód", studia prawno-ekonomiczne na uniwersytecie w Berlinie, nie humanistyczne. Studiował, ale także aktywnie uczestniczył w życiu akademicko-towarzyskim. W grudniu 1898 r. na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu wystawiono jego jednoaktówkę Reni, która "była pierwszym i zarazem ostatnim większym literackim dziełem Jarogniewa Drwęskiego" - pisze Waldemar Łazuga w znakomitej książce Znany - nieznany prezydent Poznania. Rzecz o Jarogniewie Drwęskim.

W latach 1899-1903 odbył praktykę sądowniczą w Poznaniu, a po złożeniu egzaminu asesorskiego prowadził kancelarię adwokacką. Jako uznany prawnik bronił m.in. nauczycieli wrzesińskich, organizatorów zlotu Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" i udzielał rad Michałowi Drzymale (dołączył się do składek na zakup wozu Drzymały). W latach 1905-1910 zasiadał w Radzie Miejskiej (obok J. Bajona, A. Chłapowskiego i W. Trąmpczyńskiego), twardo bronił interesów rodaków. Ożenił się z Izabelą B. Amrogowicz (1908), miał trzech synów.

Rządził z ratusza. "Gabinet prezydenta była to wielka, prostokątna, długa, na jedno piętro wysoka sala o boazeriach na ścianach i ozdobnym z herbami wielkich i większych miast polskich [...]. W głębi, obok drzwi prowadzących do sąsiedniej Sali Odrodzenia, mieścił się starożytny, z Wagi Miejskiej pozostały, nie używany zresztą wówczas nigdy kominek historyczny [...] i stało w pół na środku obszerne, ozdobne biurko prezydenta" (fragm. z książki W. Łazugi, Znany i nieznany...).

Pierwszy prezydent Poznania, zmarł w wieku 45 lat. Spoczywa pod strzelistym nagrobkiem na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu. Czy pamiętamy o niezwykłym "człowieku nieugiętej pracy" z ratusza?

Andrzej Sikorski