Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Gdy poezja nie daje spać

Jesienią ubiegłego roku Magda Umer i Bogdan Hołownia przypomnieli o sobie wyjątkową płytą, zdolną zjednać fanów polskiej poezji śpiewanej i eleganckiego jazzu. W niedzielny wieczór duet zaprezentuje utwory ze wspólnego albumu na scenie klubu Blue Note.

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Do "Bezsennej nocy" można podjeść na dwa sposoby. Na "chłodno" wyliczyć zawarte na krążku interpretacje piosenek wybitnych polskich poetów, takich jak Hemar, Tuwim, Starski, Młynarski czy Osiecka. Wspomnieć też o nowych wersjach kompozycji wielkich twórców - Warsa, Daniłowskiego, Gershwina, Steinera, Krajewskiego i wielu innych. Jednak w przypadku tego albumu wszelkie "dane techniczne", jak obiecujące by one nie były, nie oddają w pełni jego zawartości. Bo choć nazwiska wyżej wymienionych artystów są niewątpliwie obiecującą zapowiedzią dla potencjalnego słuchacza, to po przesłuchaniu płyty odnosi się wrażenie, że Umer i Hołownia mogliby wziąć na warsztat dowolny repertuar. I tak zadziałaby się cuda.

Pomysł na "Bezsenną noc" podpowiedział im Robert Kijak z Wydawnictwa Agora. Już po pierwszym spotkaniu okazał się strzałem w dziesiątkę. Duet połączyła słabość do jednego z dawnych albumów Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej. Dla Bogdana Hołowni był o tyle ważny, że za warstwę muzyczną odpowiada na nim Jerzy Wasowski, uwielbiany przez niego kompozytor i aktor pamiętnego Kabaretu Starszych Panów. Z kolei dla Magdy Umer miał on wymiar sentymentalny, jako że dwadzieścia lat temu otrzymała go od swojego przyjaciela Jeremiego Przybory. Od słowa do słowa, od piosenki do piosenki, tak ważne dla nich wspomnienia zapoczątkowały płytę romantyczną i zupełnie niedzisiejszą, czego najlepszym przykładem jest wykonanie poświęconego pamięci Wasowskiego i Przybory utworu "Pejzaż bez ciebie".

- Stanowimy tandem melancholików, melepet i ludzi z tak zwanym umownym temperamentem - powiedziała Umer w jednym z wywiadów, podkreślając jak blisko im do siebie, zwłaszcza mając na uwadze podobny gust muzyczny i literacki. To wyraźnie słychać już w otwierającej album kompozycji - "Już nie zapomnisz mnie", główny motyw muzyczny komedii Konrada Toma i Jana Fethkego, po niemal osiemdziesięciu latach powrócił w wielkim stylu. Nie tylko za sprawą brawurowego wykonania warszawskiej piosenkarki, ale również dzięki nostalgicznym brzmieniu fortepianu Hołowni. Człowieka ze "starą duszą", który zdaniem artystki "jest uczuciowy, ale daleki od uczuciowej taniochy".

Warto podkreślić, że "Bezsenna noc" to spójny zbiór piętnastu piosenek o miłości, których najlepiej słuchać od początku do końca. Kompozycje wyraźnie splatają się ze sobą - tęskna melodia z "Jak to dziewczyna" Bianusza i Rembowskiego krzyżuje się z zaczepnym tekstem Ewy Demarczyk "Jak śmieszny jesteś pod oknem", a poetyckie "Co się z tym stało" Hemara z kabaretowym przebojem "Pokoik na Hożej", śpiewanym najpierw przez wspomnianą Zimińską, a później również przez Kalinę Jędrusik i Stanisławę Celińską. Pozostaje liczyć, że to nie pierwsze muzyczne spotkanie artystów, którzy - podobnie jak te piosenki - starzeją się niczym wino.

Sebastian Gabryel

  • Magda Umer i Bogdan Hołownia
  • Blue Note  
  • 19.02, g. 19
  • bilety: 45 zł