Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Inspiruje mnie melancholia

Jego wierni fani muszą mieć szerokie spektrum muzycznych upodobań i uszy otwarte na nowe gatunki. Anders Trentemøller eksperymentuje z brzmieniami od początku swojej kariery. Jego najnowsza płyta, "Fixion", prowadzi słuchacza przez melancholijny świat elektroniki okraszonej wyraźnym, basowym brzmieniem. Materiał z będzie można usłyszeć w najbliższy poniedziałek w Poznaniu.

. - grafika artykułu
fot. Sofie Nørregaard

Anders Trentemøller rozpoczął swoją muzyczną karierę w latach dziewięćdziesiątych. Próbował swoich sił w różnych projektach indie rockowych, więc drastyczna zmiana gatunku po zdecydowaniu się na karierę solową zaskoczyła wielu słuchaczy. Muzyk skręcił w stronę brzmień elektronicznych. W recenzjach jego obecne brzmienie jest opisywane wszystkimi możliwymi przymiotnikami, które dotyczą muzyki elektronicznej: od minimal, przez techno i elektronikę, aż po ambient i chillout. Bo Trentemøller jest muzycznie trudny do zaszufladkowania i to jest jego wielką siłą. Pytany o przynależność do konkretnego gatunku, unika jednoznacznej odpowiedzi: - Każda moja płyta to wyznacznik tego, na jakim etapie życia akurat jestem, więc staram się jedynie tworzyć coraz lepsze melodie. [...] Nie chodzi nawet o produkcję, czy ostateczne brzmienie, a raczej o melodie, zmiany akordów i wokale. Podsumowując, sam nie wiem, jak opisałbym Trentemøllera. Cały czas się zmieniam i tylko słuchając moich płyt można chociaż w najmniejszym stopniu wyciągnąć wnioski na temat tego, jaki jestem w danym momencie - mówił w wywiadzie dla portalu Onet Muzyka.

Jak sam zaznacza w wywiadach, środowisko, w którym dorastał, nie było przesadnie muzykalne. Dania stosunkowo niedawno zaczęła być kojarzona ze skandynawskim nurtem muzycznym, którego przedstawiciele to norweski duet Royksopp czy szwedzkie rodzeństwo tworzące elektroniczny zespół The Knife.

Debiut Trentemøllera ukazał się w 2006 roku. Album "The Last Resort" podbił serca krytyków i słuchaczy. Kolejne wydawnictwo, utwory zebrane z 2009 roku, pozwoliły Trentemøllerowi na umocnienie swojej pozycji w świecie muzyki elektronicznej. Znalazły się na nim remiksy Royksopp czy Moby'ego. Duńczyk kontynuował brzmieniowe poszukiwania na krążku "Lost" z 2013 roku i wciąż w nich nie ustaje.

Jego najnowsze wydawnictwo, longplay "Fixion", ukazał się we wrześniu 2016 roku. Na tej płycie muzyk zaprasza słuchaczy do świata mrocznej, niespiesznej elektroniki  - trudno uciec od porównywania jego ostatniej produkcji z utworami The Cure czy Joy Division. Jednak Trentemøller nie kopiuje, a raczej odważnie przetwarza inspiracje w autorskie koncepcje dźwiękowe. "Fixion" jest wręcz skąpane w melancholii i nie jest to przypadek: - [...] w mojej muzyce jest dużo melancholii, bo wydaje mi się, że w takim stanie ukrytych jest wiele emocji. Melancholia mnie inspiruje, bo według mnie nie zawsze jest depresyjna. W melancholii jest piękno i podziwiam każdego, kto potrafi je dostrzec, bo to znaczy, że nie ucieka od swoich problemów i emocji. [...] Mam nadzieję, że moi słuchacze zanurkują w morzu negatywnych emocji i pozwolą, aby muzyka ocaliła ich przed utonięciem - zwierzał się w wywiadzie dla portalu Onet Muzyka.

Kopenhaskiego twórcę supportować będzie zespół TOM And His Computer.

Jola Kikiewicz

  • Koncert Trentemøller
  • 6.02., g. 19.00
  • zmiana miejsca: z hali nr 2 MTP na Salę Wielką CK Zamek
  • bilety: 105/120 PLN (bilety zakupione na MTP zachowują ważność)