Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Mistrz i ekscentryk

Lider legendarnych Bluesbreakers, wybitny twórca i mentor całych pokoleń gwiazd bluesa oraz rocka - John Mayall wystąpi w sobotę w Sali Wielkiej CK Zamek.

. - grafika artykułu
John Mayall, fot.Christina Arrigoni

"John był strasznym ekscentrykiem (...). Swego czasu mieszkał nawet na drzewie, gdzieś w okolicy Manchesteru. Kolekcjonował dzieła o tematyce erotycznej i nosił wszystkie swoje harmonijki przyczepione do paska wokół bioder. A każdą rozmowę, jaką z kimś odbywał, nagrywał na miniaturowy dyktafon" - te słowa przytacza Philip Norman w słynnej biografii Rolling Stonesów. Tak bowiem postać Johna Mayalla zapamiętał Mick Taylor, znakomity gitarzysta, wsławiony kilkuletnim graniem w The Rolling Stones, do których trafił z polecenia Mayalla.

Z kolei Eric Clapton w swojej autobiografii pisze o czasach, gdy sam został zaproszony do współpracy przez Mayalla: "wiedziałem kto zacz i podziwiałem go, ponieważ robił dokładnie to, co moim zdaniem należało zrobić z The Yardbirds. Odnalazł swoją niszę muzyczną i pozostał w niej, koncertując w dobrych klubach i nagrywając nieprzystające do muzycznej rzeczywistości kawałki, co jednak nie powodowało bankructwa zespołu".

Tak. Bo John Mayall to postać niewątpliwie barwna, ale to przede wszystkim niekwestionowana legenda bluesa i blues-rocka. To człowiek instytucja. Powiedzieć można, że wspólnie z Alexisem Kornerem stał za wielką falą białego, elektrycznego bluesa, która pojawiła się na Wyspach Brytyjskich w połowie lat 60.  Obaj natchnęli całą generację swych nieco młodszych kolegów, szukających muzycznej inspiracji. Nie jest przecież przypadkiem, że w zespole Mayalla swoje pierwsze ważne kroki stawiali wspomniani Clapton i Taylor, ale też Peter Green, Mick Fleetwood i John McVie (którzy wkrótce mieli decydować o losach Fleetwood Mac), Jon Hiseman (niebawem założyciel Colosseum), Jack Bruce (wkrótce z Claptonem założył Cream), później również Larry Taylor z Canned Heat...

A to tylko niektórzy, bo też określano przed laty zespół Mayalla jako jeden z najczęściej zmieniających skład. Mówiono, że kiedy lider ukształtował już młodego muzyka, pozwalał mu samemu ruszyć w świat. Co prawda złośliwcy twierdzili, że po prostu nie chciał mieć w grupie większych indywidualności niż on sam. Ale przecież nikt nie może mu odmówić, że jest wielką twórczą osobowością.

Sam wywodził swe natchnienia z twórczości klasyków - Leadbelly'ego czy Alberta Ammonsa, których słuchał jego ojciec. Mayall śpiewa, gra na instrumentach klawiszowych, harmonijce, gitarze, a kiedy trzeba, to i na innych instrumentach. Swe największe płyty (Bluesbreakers with Eric Clapton, Crusade, A Hard Road) nagrywał przed wieloma laty, ale nadal tworzy rzeczy ważne. Ponadosiemdziesięcioletni dziś klasyk nie traci werwy, wciąż proponując nowe płyty i powracając na trasy koncertowe. Skład towarzyszącego mu zespołu tworzą aktualnie basista Greg Rzab i perkusista Jay Davenport.

Tomasz Janas

  • John Mayall
  • CK Zamek, Sala Wielka
  • 4.03, g. 19
  • bilety: 169 zł (miejsca siedzące)