Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Odrobina Humanizmu

Nowocześnie brzmiąca muzyka, wyprowadzająca tradycję elektrycznego jazzu na spotkanie z innymi nurtami - to specjalność grupy Jazzpospolita. W sobotni wieczór w CK Zamek będzie ona promowała swój świetny najnowszy krążek.

. - grafika artykułu
Jazzpospolita, fot. H. Karapuda

"Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom słuchaczy, Jazzpospolita na najnowszej płycie zdecydowała się na dodanie do swojej muzyki głosów i słów. Muzycy zaprosili do współpracy przy dwóch utworach gości, i to w dodatku pochodzących z odległych muzycznych światów" - czytaliśmy w odautorskiej zapowiedzi nowej płyty zespołu.

Dzięki temu zabiegowi twórczość zespołu, o której wielokrotnie mówiono jako o instrumentalnych piosenkach, zyskała rzeczywiście piosenkowy wymiar. Nie straciła jednak również swych muzycznych, kolorystycznych walorów, o czym przekonuje w całości ów najnowszy album "Humanizm" i co zapewne potwierdzi też sobotni poznański koncert.

Atrakcyjne zakłócenia

Nowa płyta Jazzpospolitej wyróżnia się nie tylko w jej dyskografii, ale również w katalogu ukazujących się w ostatnim czasie polskich płyt jazzowych czy około jazzowych. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Od rzeczy na pozór najdrobniejszej, czyli sfery graficznej: album jest bowiem wydany niezwykle starannie, piękny edytorsko. Niezwykłe są też wrażenia płynące z przesłuchania samej muzyki, która jest z jednej strony łagodna, estetyczna, kusząca i wciągająca, z drugiej - wyrafinowana i swymi aranżacyjno-brzmieniowymi subtelnościami czarująca słuchacza. Z jeszcze innej strony: o szczególności wydawnictwa decydują zabiegi, by się tak wyrazić, formalne. Otóż spójny instrumentalny przekaz zostaje tu, co już sygnalizowałem powyżej, atrakcyjnie "zakłócony" w dwóch momentach przez... śpiewające panie. Paulina Przybysz i Novika potrafiły dodać coś od siebie, a zarazem bardzo zgrabnie wpisać się w harmonię proponowaną przez zespół.

Odpowiednie proporcje

Powiedziałbym jednak, że - mimo wszystko - utwory najmocniejsze, albo robiące największe wrażanie, to jednak te klasyczne dla zespołu "instrumentale". Ot choćby epicki, bogaty formalnie, a zarazem przyjazny wobec słuchacza, niespieszny niczym gawęda i pełen pozytywnych emocji utwór tytułowy. Albo motoryczny, a potem niemal medytacyjny, ale i melodyjny "Człowiek w cyberprzestrzeni". Minimalistyczno-kołyszący, zmienny w nastrojach, zgodny z tytułem "Spokój niepokój". Albo "Pusty pociąg", który choć grany przez współczesny zespół, ma w sobie jakieś wewnętrzne echo dawnej filmowej muzyki Komedy czy Trzaskowskiego. Twórczość Jazzpospolitej oczywiście w żadnym aspekcie nie jest archaiczna. Choć można by wskazywać drogowskazy czy skojarzenia ze współczesnym jazzem elektrycznym albo post rockiem, ale też ambitną muzyką ilustracyjną, to propozycja kwartetu jest oryginalną, frapującą wypowiedzią. Taką, w której odpowiednio wyważone zostały emocje i intelekt. Taką, której słuchanie sprawi frajdę "wtajemniczonemu" wielbicielowi muzyki improwizowanej, jak i początkującym fanom jazzu, ale też sympatykom innych gatunków. To bowiem otwarta formuła - otwarta na skojarzenia i inspiracje, a wrażliwość i umiejętności instrumentalistów sprawiają, że słucha się tego z niesłabnącym zainteresowaniem - i przyjemnością. Zapewne jeszcze atrakcyjniej rzecz cała zabrzmi podczas koncertu.

Jazz przed i po

Jazzpospolita powstała przed dziewięcioma laty w Warszawie. Po pierwszych nagraniach recenzenci podkreślali walory ilustracyjne jej muzyki oraz zalety brzmienia, jasnego, przyjaznego dla słuchacza. Doceniano czerpanie pełnymi garściami z estetyki jazzowej (tu przydały się niemałe umiejętności improwizatorskie), niemal rockową energię i dynamikę. Do tego wszystkiego wreszcie także świadomość nowoczesnych nurtów muzyki elektronicznej, których echo pobrzmiewa gdzieś w dalekim tle. Oryginalność i atrakcyjność brzmienia zespołu sprawiała, że jego muzyka trafiała - i nadal trafia - do bardzo różnorodnej publiczności. Nie przypadkiem recenzenci wskazywali na przykład na skojarzenia z twórczością takich klasyków współczesności jak Tortoise czy Jaga Jazzist.

Głośnym fonograficznym debiutem zespołu była płyta "Almost Splendid" z 2010 roku. To dzięki niej zespół znalazł własne miejsce na polskiej scenie muzycznej. Dzięki niej został dostrzeżony przez dziennikarzy i słuchaczy. Pozycję grupy umocnił o dwa lata późniejszy album "Impulse", a potem wydawnictwo "RePolished Jazz" zawierające remiksy wcześniejszych nagrań oraz wznowienie debiutanckiej epki. Przed trzema laty ukazał się świetny krążek "Jazzpo!", a w ubiegłym roku jego koncertowa kontynuacja "Jazzpo! Live Made in China".

Skład Jazzpospolitej tworzą: Stefan Nowakowski - gitara basowa, Wojtek Oleksiak - perkusja, Michał Przerwa-Tetmajer - gitara oraz Michał Załęski - pianino, instrumenty klawiszowe. Jako support w sobotę wystąpi zespół Water Boogie System.

Tomasz Janas

  • JazZamek #7: Jazzpospolita
  • CK Zamek, Sala Wielka
  • 25.03, g. 20
  • bilety: 35 zł przedsprzedaż, 40 zł w dniu koncertu (do kupienia w CIM)