W dzisiejszych czasach zaskoczyć słuchacza jest wyjątkowo trudno. Jeszcze kilka poprzednich dekad przynosiło nowe rozwiązania, które nie pozwoliły sztuce muzycznej stanąć w miejscu. Jednak dziś coraz częściej mówimy o marazmie powszechnie panującym na rynku. O powielaniu dawno wymyślonych pomysłów. O nudzie panującej zarówno na rynku muzyki rozrywkowej, jak i tej, na którą nie ma miejsca w komercyjnych stacjach radiowych. Najwięksi pesymiści albo wywieszają białą flagę albo reprezentują podejście futurystyczne. Twierdzą, że tylko jeszcze nieznane technologie pozwolą nam spojrzeć na kompozycję w nowy sposób.

Czy obecnie artyści rzeczywiście tylko odwołują się i nawiązują do tego, co było? Czy dotarli do ściany, której nie można już skruszyć tymi narzędziami, które mają dziś do dyspozycji? Marcina Bożka i Rafała Mazura na pewno nie można określić rewolucjonistami. Z pewnością też nie przeczytamy o nich w zagranicznych mediach jako wizjonerskich innowatorach, którzy poznali zaklęcie na odczarowanie patowej sytuacji. Niewątpliwie jednak dokładają oni małą cegiełkę, pokazującą, że nawet przy użyciu tradycyjnego instrumentarium jest jeszcze coś do zrobienia.

Akustyczna gitara basowa to wyjątkowy, choć stosunkowo rzadki i niedoceniany instrument. Posiada unikalne brzmienie łączące naturalny, "jasny" dźwięk gitary akustycznej z "ciemnym", głębokim basem. Z reguły wykorzystuje się ją w muzyce rozrywkowej, takiej jak rock czy pop. Artyści ze sceny awangardowej lub eksperymentalnej rzadko chwytają za jej gryf. Lecz sądząc po entuzjastycznych reakcjach na dotychczasowe koncerty Bożka i Mazura, ma ona ogromne zastosowanie również na tym polu.

Nie będzie przesadą napisać, że projekt basistów to duet, jakiego naprawdę dotąd nie było. Wyliczając rozmaite przykłady dotychczasowych duetów, z łatwością przypomnimy sobie skrzypcowe, gitarowe czy rytmiczne: perkusyjne lub kontrabasowe. Nie było jednak jeszcze na świecie przypadku dwóch "samotnych" akustycznych gitar basowych, co słuchając intrygujących kompozycji Rafała i Marcina może szczerze dziwić.

Ich solową twórczość z pewnością będzie kojarzyć wielu zwolenników rozległej sceny "free improv". Od ponad dwudziestu lat Mazur współpracuje z jej największymi gwiazdami, takimi jak Agusti Fernandez, Ramon Lopez czy Francois Carrier, zaś jego albumy wydają najbardziej uznane wytwórnie zorientowane na ten gatunek - No Business, Clean Feed czy Relative Pitch. Wspólnie z Bożkiem, który przez dziesięć lat pełnił funkcję etatowego basisty gdańskiego Teatru Muzycznego, tworzy muzykę w której bogactwo niestandardowych technik wykonawczych zawsze idzie w parze z nieskrępowaną emocjonalnością przełożoną na oszczędny - wydawałoby się - język gitary basowej. Dla poszukiwaczy "muzyki nowej" to propozycja nie do odrzucenia!

Sebastian Gabryel

• Marcin Bożek & Rafał Mazur
• Pies Andaluzyjski (ul. Nowowiejskiego 17)
• 25.01, g. 20
• bilety: 10 zł (w przedsprzedaży), 15 zł (w dniu koncertu)