Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Renatę Przemyk zesłał Bóg

"Kochana", "Nie mam żalu", "Kochaj mnie jak wariat", jak i wiele innych niezapomnianych przebojów Renaty Przemyk będzie można usłyszeć podczas jej wtorkowego koncertu w klubie Blue Note. 

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Jedna z najbardziej charyzmatycznych i niezależnych polskich piosenkarek, która już od ponad 25 lat podąża własną drogą, zaprezentuje swoje utwory w zaskakujących, akustycznych aranżacjach. Towarzyszyć jej będą gitarzyści - Błażej Chochorowski oraz Maciej Mąka.

Karierę muzyczną rozpoczęła w połowie lat 80., z powodzeniem debiutując w rockowo-jazzowej grupie Rewizja. Kilka lat później, jeszcze jako studentka bohemistyki na Uniwersytecie Śląskim, zdobyła prestiżowe Grand Prix oraz nagrodę dziennikarzy na 15. edycji krakowskiego Festiwalu Piosenki Studenckiej. Już po kilku tygodniach wystąpiła również na koncercie zespołu Armia w ramach kultowego festiwalu w Jarocinie.

Po osiągnięciu pierwszych sukcesów nawiązała współpracę ze Sławomirem Wolskim, z którym założyła zespół Ya Hozna, nazwą nawiązujący do jednego z utworów awangardzisty Franka Zappy. Duet błyskawicznie nawiązał muzyczne porozumienie, w swojej twórczości wyraźnie odwołując się do albumów amerykańskiego pieśniarza Toma Waitsa. To właśnie na debiutanckiej płycie projektu pojawiły się takie utwory jak "Babę zesłał Bóg" czy "Kochaj mnie jak wariat", dzięki którym Renata Przemyk zdobyła ogólnopolską popularność. Mimo świetnego przyjęcia ze strony słuchaczy, Ya Hozna szybko uległa rozwiązaniu, co skłoniło wokalistkę do rozpoczęcia kariery solowej z prawdziwego zdarzenia.

Nie chcąc zostać zaszufladkowaną jako artystka wyłącznie z nurtu rockowej piosenki poetyckiej, od samego początku dążyła do eksperymentów brzmieniowych, które było słychać na każdej kolejnej płycie. Doskonałe recenzje takich krążków jak "Mało zdolna szansonistka", "Tylko kobieta" czy "Andergrant" zapewniły jej wysoką pozycję na rynku muzycznym, na którym zawsze prezentowała się jako artystka wyzwolona i niezależna. Z uwagi na dobitne teksty nierzadko określaną ją też mianem największej feministki na polskiej scenie rockowej.

Dotychczasową dyskografię Przemyk można "rozłożyć" na wiele gatunków, takich jak alt-rock, poezja śpiewana czy cold wave - jeden z nurtów muzyki post-punkowej, o którym najczęściej mówi się w kontekście takich gwiazd lat 80. i 90. jak Joy Division, Siouxsie & the Banshees, Bauhaus, a przede wszystkim The Cure. Warto podkreślić, że niemal przez całą karierę piosenkarka ściśle współpracuje z Anną Saraniecką - autorką przeważającej ilości tekstów do jej utworów, odpowiadającą również za słowa do piosenek m.in. zespołów Blue Café i Habakuk.

Koniec ubiegłego wieku był ważnym momentem, w którym akordeon, tak przecież charakterystyczny dla twórczości wokalistki, coraz częściej był zastępowany subtelną muzyką elektroniczną. Ten zaskakujący zwrot najłatwiej zauważyć na nagranym w 2006 roku albumie "Unikat", w którym recenzenci doszukali się wielu odniesień m.in. do popularnego w tamtym czasie niemieckiego zespołu nu metalowego Guano Apes. Podczas nadchodzącego występu w Poznaniu nie będzie jednak mowy o agresywnej sekcji rytmicznej i cyfrowych brzmieniach. Bo Renata Przemyk Trio to przede wszystkim nastrojowe improwizacje "unplugged". Nie tylko przy dźwięku akustycznych gitar, ale i tybetańskich dzwonków, cymbałków, bębenków.

Sebastian Gabryel

  • Renata Przemyk Akustik Trio
  • Blue Note
  • 7.03, g. 20
  • bilety: 49 zł (w przedsprzedaży), 59 zł (w dniu koncertu)