Grzegorz Turnau od ponad trzydziestu lat kontynuuje tradycję krakowskiej piosenki literackiej, krocząc śladami m.in. Jana Kantego Pawluśkiewicza czy Marka Grechuty. Zadebiutował, będąc jeszcze licealistą, na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Utworem "Znów wędrujemy" (do wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego) wywalczył sobie wówczas pierwszą nagrodę. I to dzięki niemu właśnie trafił do Piwnicy pod Baranami, z którą związany był przez 13 lat. 

Do innych znanych utworów artysty należą także m.in. "Cichosza", "Między ciszą a ciszą", "Bracka", utwór "Liryka, liryka" ze słowami Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego czy piosenka "O, Kutno!", do której słowa napisał Jeremi Przybora, oraz oczywiście utwór "Naprawdę nie dzieje się nic", który znajduje się na pierwszej płycie Turnaua. Z piosenką "Naprawdę nie dzieje się nic" wiąże się też pewna legenda. Pewnego dnia do Piwnicy pod Baranami trafiła czarna teczka, w której znajdowały się wiersze Michała Zabłockiego. Do jednego z nich muzykę napisał Jan Kanty Pawluśkiewicz. Teczka ta szybko, za sprawą Piotra Skrzyneckiego, trafiła w ręce Grzegorza Turnaua. Ten połączył ze sobą dwa, pozornie niepasujące do siebie utwory młodego poety i dołożył do nich melodię, tworząc tym samym nową piosenkę. Mimo że zaśpiewała ją jako pierwsza Anna Szałapak, "Naprawdę..." stała się przebojem dopiero w wykonaniu samego Turnaua.

Po płycie "Naprawdę nie dzieje się nic" kolejno ukazały się jeszcze m.in. krążki "To tu, to tam", "Księżyc w misce", "Historia pewnej podróży" i "Fabryka klamek". W 2014 roku w ręce fanów trafiła natomiast najnowsza, 16. solowa płyta artysty. "7 widoków w drodze do Krakowa" to album, w którym Turnau rozlicza się z przeszłością. Poświęcił go pamięci wspomnianego Piotra Skrzyneckiego i Janiny Garyckiej. Osób, które, jak twierdzi, ukonstytuowały jego stosunek do życia i sztuki. - Nauczyły mnie sięgać po drobiazgi i śmiesznostki z minionych czasów i zamieniać je w wartość artystyczną i współczesną. Tak robiliśmy w Piwnicy pod Baranami - sięgaliśmy po jakieś stare zapiski i kroniki, które zamieniały się w kabaretowe numery, ponieważ podchodziło się do nich z czułością i troską. Dlatego krakowskość tej płyty jest umowna - bo przecież tu nie chodzi tylko o Kraków, ale o duchy przeszłości, które się po tym mieście przechadzają - mówił artysta w rozmowie z Pawłem Gzylem na łamach "Gazety Krakowskiej".

Grzegorz Turnau jest także autorem muzyki do kilkudziesięciu spektakli teatralnych, programów telewizyjnych i filmów. Zdobył 9 Fryderyków, 2 Wiktory i Grand Prix Festiwalu w Opolu. Otrzymał także medal Gloria Artis Złoty Krzyż Zasługi, a w 2016 roku został laureatem Nagrody Miasta Krakowa w dziedzinie kultury i sztuki.

Organizatorem walentynkowego koncertu, podczas którego Turnau zaśpiewa swoje największe przeboje, jest Fundacja "Dom Autysty" z Poznania. Założyli ją rodzice nastolatków dotkniętych autyzmem, którzy marzą o tym, by zbudować pierwszy w naszym mieście ośrodek dla niesamodzielnych dorosłych osób z tą przypadłością. Dochód uzyskany ze sprzedaży biletów przekazany zostanie właśnie na ten cel.

Monika Nawrocka-Leśnik

• koncert charytatywny Grzegorza Turnaua na rzecz Fundacji "Dom Autysty"
• Sala Ziemi (ul. Głogowska 14)
• 14.02, g. 20
• bilety: od 80 zł (dostępne w CIM)