- Czeka nas ciekawa przygoda - spotkanie z autorami nietypowych książek. Spodziewam się, że wydarzy się coś nieprzewidywalnego - mówi prof. Piotr Śliwiński, gospodarz kolejnego spotkania z cyklu "Seryjni poeci", którego celem jest promocja książek ukazujących się w ramach Wielkopolskiej Biblioteki Poezji oraz Biblioteki Poezji Współczesnej. "Całe życie z moim ojcem" Julii Szychowiak oraz "Las Wieloryb" Cezarego Ostrowskiego to propozycje na najbliższy wtorek.

Literackie odbicie Facebooka

Julia Szychowiak ma dopiero trzydzieści lat, ale na koncie już m.in. Wrocławską Nagrodę Poetycką "Silesius" oraz nagrodę Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek, obydwie za tomik "Po sobie". Tytuł ten otwiera motto z wiersza Krystyny Miłobędzkiej, do której młoda wrocławianka bywa porównywana. "Obie autorki w swoich tekstach eksponują podobną świadomość Ja. Jest to zwykle Ja odizolowane od świata, doświadczające pustki i obcości, a jednak pragnące ową izolującą barierę znieść" - pisała o poetkach na łamach "Polityki" Anna Kałuża.

Szychowiak od momentu debiutu w 2006 roku wydała pięć tomów poezji, m.in. "Wspólny język" oraz "Intro". W tym roku w ręce czytelników trafiła książka "Całe życie z moim ojcem", która jest jej debiutem prozatorskim. Bohaterem książki jest Bogdan Szychowiak, tata autorki i artysta malarz. - Chyba nie ma podobnej książki w kraju. Julia Szychowiak jest taką zbieraczką historyjek z realu. Kiedy jakiś czas temu byłem jeszcze użytkownikiem Facebooka, część z tych historyjek znałem, lubiłem je. I kiedy Julia się do nas zgłosiła, pomyślałem, że warto zaryzykować - mówi Mariusz Grzebalski, szef oficyny wydawniczej WBPiCAK w Poznaniu. Jego zdaniem książka ta wzbudza skrajne uczucia. - Tutaj nie ma środka! W każdym razie pierwszy nakład książki rozszedł się w tydzień. A teraz, w niecałe pół roku od wydania, książka ma już dwa dodruki. To ciepła książka o relacjach rodzinnych i literackie odbicie Facebooka - wyjaśnia wydawca.

Czas na zmianę... Poznania

Drugim gościem wtorkowego spotkania będzie Cezary Ostrowski, który żyje i tworzy (na wielu płaszczyznach) w Poznaniu. Jest m.in. tłumaczem, eseistą, dziennikarzem, artystą wizualnym i fotografem. W 2012 roku ukazała się książka jego autorstwa - "Śmierć w misiu", w której uśmiercając Marcina Świetlickiego, Ostrowski prowadził ciekawą grę z czytelnikiem i bawił się wizerunkiem kulturalnego środowiska Krakowa.

Na spotkaniu promowana będzie kolejna publikacja autora - "Las Wieloryb", książka dla odmiany kierowana przede wszystkim do poznaniaków. - Niewiele jest książek, w których w takim natężeniu są groteska i ironia. Ta groteska mocno gryzie Poznań. Ale - dlaczego nie! Poza tym sam tekst jest ciekawy literacko. Warto pokazywać literaturę pisaną przez muzyków. Bo przecież Cezary Ostrowski to legenda sceny muzycznej - komentuje Mariusz Grzebalski.

"Ostrowski zabiera czytelnika do Knoffhofu - miasta, przypominającego dziwaczny gród, rządzonego przez kasty i układy; składającego się z dzielnic zamieszkanych przez nie mieszające się ze sobą ludy, mamy więc: Czwarteczek, Swołocz, Fuldę, Winnagród, Wiraż i Sterany Rynek" - pisze Kuba Wojtaszczyk w recenzji dla portalu kulturaupodstaw.pl. "W Poznaniu powiewem świeżości był (i pewnie ciągle jest) Jacek Jaśkowiak, a w Knoffhofie... Michał Wiśniewski. Piosenkarz, tym razem z niebieskimi włosami, zawisł na plakatach wyborczych z hasłem: »Ich und Sie - wspólnie razem zamienimy Knoffhof - Michał Wiśniewski na prezydenta«. Brzmi absurdalnie. Jednak Ostrowski - autor, zdaje się celowo, wprowadza chaos narracyjny, by udowodnić, że miasto, w którym przyszło nam żyć, często bazuje na takim bałaganie, który tylko na pierwszy rzut oka da się łatwo uprzątnąć" - czytamy w recenzji.

Monika Nawrocka-Leśnik

• Z cyklu "Seryjni poeci": spotkanie z Julią Szychowiak i Cezarym Ostrowskim
• Scena Nowa CK Zamek
• 25.10, g.18
• wstęp wolny
• prowadzenie: prof. Piotr Śliwiński