Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Nieodkryte Chile i muzyczna teoria kwantowa

W poniedziałkowy wieczór Michał Jan Ciesielski, Kamil Zawiślak oraz Luis Mora Matus wystąpią w klubie Blue Note. Muzycy przedstawią kompozycje napisane w ramach wspólnego projektu Quantum. Dwa lata temu ich debiutancki album "Gravity" okazał się jedną z najciekawszych polskich płyt z improwizowanym jazzem na saksofon, fortepian i perkusję.

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Statystyczny polski meloman o chilijskiej muzyce wie raczej niewiele. O ile nie przegląda tamtejszych portali, nie wyszukuje na własną rękę zespołów i płyt, to poznać ją będzie mu niewątpliwie trudno. W Europie nikt nie podaje na tacy dokonań artystów tworzących scenę tej części Ameryki Południowej. A na ich brak Chile nigdy nie mogło narzekać. To kraj, który może pochwalić się nie tylko pieśniami Violety Parry - legendy chilijskiego folkloru, która skazana na ostracyzm targnęła się na swoje życie, a z której niespokojną twórczością zapoznać się gorąco polecam. Ta wszechstronna artystka tak naprawdę dopiero otwiera listę godnych uwagi twórców, takich jak Chito Faró, Lucho Gatica, Peter Rock, Cecilia czy Victor Jara.

Należy podkreślić, że muzyczny świat Chile to nie tylko romantyczne, melancholijne piosenki z dawnych lat. I nie tylko społecznie zaangażowany rock'n'roll, chwytliwy andyjski folk, energetyczne bolero czy rozliczne podgatunki zabawowej cumbii. Na długim i wąskim pasie zachodniego wybrzeża Oceanu Spokojnego zawsze było słychać również wiele interesującej muzyki jazzowej. Orquesta Huambaly, Akinetón Retard czy La Rue Morgue to tylko pierwsze z brzegu przykłady zespołów, które zdobyły popularność nie tylko w rodzimych stronach, ale również w państwach Starego Kontynentu.

We wspomnianym zestawieniu na pewno nie powinno zabraknąć perkusisty Luisa Mory Matusa. Jeden z najlepszych uczniów wielkiego Andrésa Silvy kilka lat temu połączył siły z saksofonistą Michałem Janem Ciesielskim (związanym choćby z zespołem Tymon Tymański & The Transistors), a także Kamilem Zawiślakiem - twórcą znanego electropopowego projektu Milky Wishlake. Nie trzeba było długo czekać, by ich pierwsze spotkania w Holandii zaowocowały utworami, które niedługo później zostały zawarte na debiutanckim krążku pod tytułem "Gravity". Materiał nagrany jako Quantum Trio spotkał się z żywiołową reakcją wielu miłośników jazzu i to nie tylko w kraju nad Wisłą.

Zainteresował zwłaszcza tych, którzy mają liberalne podejście do gatunku i nie boją się eklektyzmu. Połączeń z muzyką klasyczną, world music, akustycznym rockiem i awangardową elektroniką rodem z kosmosu. Album to efekt rozważań muzyków na temat ściśle naukowy, choć jak się okazuje, związany również ze sferą muzyczną. Tematem utworów są poszczególne elementy teorii mechaniki kwantowej, traktującej o oddziaływaniu molekuł materii i energii w czasoprzestrzeni, a w ujęciu jazzmanów również interakcji w czasoprzestrzeni muzycznej.

Ten przedziwny, rozbity na dziesięć części materiał, zaskakuje swoim antonimicznym charakterem, który atakuje słuchacza przy okazji każdej kompozycji. "Gravity" to płyta, na której minimalistyczna jazzowa ballada ("Momentum") nierzadko musi ustąpić niemal punkowemu jazgotowi ("And if salfate was right?"), podobnie jak brzmienia transowe ("Ís") dźwiękom zarejestrowanym w wyniku dobrego humoru ("Goofy's chocolate"). Słuchając tego albumu coś każe sądzić, że jest wprost skrojony pod scenę, jako że jednym z najmocniej spajających go czynników jest niczym nieskrępowana improwizacja. A tej, jak dobrze wiadomo, najlepiej słucha się w wykonaniu na żywo.

Sebastian Gabryel

  • Quantum Trio
  • Blue Note Jazz Club (ul. Kościuszki 79)
  • 23.01, g. 20
  • bilety: 20 zł (w przedsprzedaży), 30 zł (w dniu koncertu)