Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

POZNAŃ BAROQUE. Nowe szaty Bacha

Koncertem "Lutnia jako skrzypce i wiolonczela" zakończył się tegoroczny Poznań Baroque. Na scenie wystąpił Thomas Dunford - zapowiadany jako "bez wątpienia najciekawszy francuski lutnista młodego pokolenia".

. - grafika artykułu
fot. Maciej Włodarczyk/fot. materiały prasowe

W Sali Wielkiej Centrum Kultury Zamek zebrała się spora grupa miłośników... No właśnie czego lub kogo? Baroku? Bacha? Lutni? Dunforda? Myślę, że spora część słuchaczy, podobnie jak ja, była bardzo ciekawa samego pomysłu transkrypcji tak znanych utworów, jak "Suita G-dur" na wiolonczelę solo BWV 1007 oraz "Partita nr 2" d-moll na skrzypce solo BWV 1004 w opracowaniu na lutnię solo. I chociaż nie jest to oczywiście pomysł nowy, to podczas koncertu stale nachodziła mnie myśl: czy możliwości wiolonczeli i skrzypiec można uzyskać na innym instrumencie?

Dunford rozpoczął wieczór wykonaniem "Suity g-moll" na lutnię solo BWV 995, a więc jednym z nielicznych utworów, które Bach przeznaczył na ten właśnie instrument (a właściwie oryginalnie utwór napisał na wiolonczelę, by później przetranskrybować go na lutnię). Dunford w utworze tym skupił się przede wszystkim na wejściu w głąb harmonii, ukazując przed słuchaczami niezwykle bogaty świat bachowskiej polifonii. Nie zatracił przy tym elegancji dźwięku i taneczności "Suity", która jest przecież zbiorem tańców.

Najciekawsze było dopiero przed słuchaczami. Według mnie tego dnia najpiękniej wypadła "Suita G-dur". W rozpoczynającym utwór Preludium Dunford rozkoszował się każdym dźwiękiem. Mimo iż pierwsza część "Suity G-dur" jest bardzo znana, lutnista potrafił znaleźć w niej nowe jakości i zachwycić słuchaczy harmoniami kolejnych akordów. W utworze tym świetnie dysponował tempami poszczególnych części, kontrastując je znacznie między sobą i wprowadzając różne charaktery kolejnych tańców.

W ostatnim utworze - "Particie nr 2" d-moll - wykonał ostatnią, kluczową część tego dzieła, czyli Chaccone, o której znany interpretator muzyki Bacha  - Yehudi Menuhin - powiedział, że jest to "największa kompozycja na skrzypce solo". Widać, nie słyszał wykonania tej części na lutni! Dunford, chociaż bardzo młody, jest nad wyraz dojrzałym muzycznie artystą. Wspaniale wyczuł harmoniczne plany Chaccony, a stale powracającym w tej części motywem muzycznym, wywołał we mnie stan bliski transowi. Co najważniejsze, utwór ten, wykonany w odmienionej szacie barwowej, zabrzmiał niezwykle świeżo.

Muzyka Bacha, o czym pisał w swojej recenzji Sebastian Gabryel, jest dla nas wciąż zagadką. Thomas Dunford poszerzył nasze domysły wobec tej twórczości o jeszcze jeden aspekt - o szerokie możliwości, jakie otwierają przed nami transkrypcje dzieł. "Lutnia jako skrzypce i wiolonczela" był dla mnie koncertem, po którym zyskałam pewność, że Bach potrzebuje otwartych umysłów wykonawców i odbiorców. Ta muzyka może dawać nam radość, o jaką byśmy jej nie podejrzewali.

Aleksandra Bliźniuk

  • Poznań Baroque. Koncert XX: "Lutnia jako skrzypce i wiolonczela"
  • wykonawca: Thomas Dunford
  • CK Zamek
  • 12.11