Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

FRAZY. Koncert na wagę słowa

Znamy już Laureatów II Ogólnopolskiego konkursu piosenki autorskiej o nagrodę im. Jacka Kaczmarskiego. Podczas uroczystego otwarcia festiwalu "Frazy" oprócz nich wystąpili także Jacek Bończyk i Zbigniew Krzywański z repertuarem Grzegorza Ciechowskiego.

. - grafika artykułu
Fot. Tomasz Nowak

Drugi wieczór festiwalu "Frazy" poświęcony został dwóm wielkim twórcom: Jackowi Kaczmarskiemu oraz Grzegorzowi Ciechowskiemu, liderowi grupy Republika. W piosenkach obu artystów słowa i muzyka osiągnęły równowagę. Bo jako kompozytorzy wpływali na emocje słuchaczy za pomocą specjalnego zestawienia dźwięków, jako poeci natomiast robili to samo, używając wysublimowanych akordów słów.

Różne artystyczne języki

Duch Jacka Kaczmarskiego towarzyszył oczywiście laureatom konkursu piosenki autorskiej jego imienia, którzy w piątkowy wieczór odebrali nagrody. Główne wyróżnienie zdobyła Kinga Suchora, która gitarę (atrybut większości bardów) zamieniła na fortepian. Utwory, które wykonała tego wieczoru cechowała delikatność, czystość dźwięków i spokój.

Oprócz Kingi Suchory na scenie pojawili się także pozostali wyróżnieni wykonawcy, każdy z zupełnie inną stylistycznie propozycją. Byli to m.in. Kacper Przybyła, który zdobył nagrodę specjalną w postaci możliwości profesjonalnego nagrania trzech piosenek w studiu Radia Merkury oraz Maria Żak, bardziej znana jako Mery Spolsky. Przybyła wykonał pieśń-satyrę "o kraju nad Wisłą", nie kryjąc swoich politycznych przekonań. Ale humorystyczny akcent postawiła w swojej popisowej piosence również Mery. Jej utwór, mimo że łatwy, lekki i przyjemny, paradoksalnie jednak był nie mniej refleksyjny. Charyzmatyczna wokalistka pojawiła się na scenie w "welonie sanitariuszki", by nieść pomoc "głodnym muzyki". I z gitarą w ręku i radością w głosie kokietowała widzów.

Andrzej Ciborski natomiast wyśpiewał swoim mocnym, zachrypniętym i szorstkim głosem historię dziecięcego koszmaru. Zaprezentowana przez niego ballada powstała po ataku terrorystycznym na szkołę w Biesłanie na terytorium Osetii Północnej w Rosji. Pełne emocji były także piosenki pozostałej trójki nagrodzonych artystów: Basi Beuth, która na koncie ma już debiutancką płytę "Świat dobrze wyjaśniony"; Olgi Szaltis, która na scenie pojawiła się z grupą Nic Wielkiego, oraz od kilkunastu lat mieszkającego w Polsce młodego barda z Moskwy Andrieja Kotina, który jest zwycięzcą m.in. XIII edycji Festiwalu Piosenki Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego "Nadzieja". Kotin zaprezentował charakterystyczny dla swojej twórczości utwór na harmonijkę i gitarę z pogranicza folk-rocka i poezji śpiewanej. A swoją muzyczną historyjkę wzbogacił oryginalnym wokalem.

Republika słów

Druga część wieczoru upłynęła pod znakiem Grzegorza Ciechowskiego. Utwory spod szyldu Republiki wykonał dla poznaniaków Jacek Bończyk, członek jury tegorocznej edycji wspomnianego konkursu piosenki autorskiej o nagrodę im. Jacka Kaczmarskiego, ale przede wszystkim jednak znany aktor, autor piosenek i wokalista. Artysta od kilku dobrych lat koncertuje wraz ze Zbigniewem Krzywańskim, eks-gitarzystą Republiki. Panowie nagrali też wspólną płytę. Ich "Depresjoniści" zostali okrzyknięci wydarzeniem 2005 roku.

Na ich piątkowy program - zatytułowany "Czarno-białe ślady" - składały się wybrane songi ze wspomnianego wydawnictwa (m.in. przejmujący utwór "Śpię" o ludziach w śpiączce) w aranżacjach Krzywańskietgo, jednak przede wszystkim były to piosenki Grzegorza Ciechowskiego. Teksty wysublimowane, a jednocześnie przystępne dla odbiorcy. Poruszające ważne tematy, ale pozbawione moralizatorstwa.

Artyści wykonali utwory znane wszystkim fanom zespołu. Rozpoczęli występ od piosenki "Tak... tak... to ja!" w tempie wolniejszym niż oryginał i z popisem Krzywańskiego na harmonijce. Po czym usłyszeliśmy jeszcze przeboje powstałe do połowy lat 80-tych, jak np. dalece odbiegająca od pierwowzoru "Biała flaga" czy również wolniejsze niż w odsłonie Ciechowskiego piosenki "Sexy doll", "Śmierć  w bikini" i "Nieustanne tango". Muzycy wykonali też utwór z płyty "Siódma pieczęć". Hit "Tu jestem w niebie" z genialną partią gitary był jednym z mocniejszych punktów programu. Ponadto w repertuarze "Depresjonistów" znalazły się takie piosenki jak: "Obcy astronom", manifest "Nie pytaj o Polskę", utwór "Odchodząc" czy wieńczący ten wieczór "Koniec czasów".

Publiczność w większości zachwycona koncertem doczekała się bisu. Zwolennicy charakterystycznej ekspresji Bończyka zafundowali mu owacje na stojąco, podobnie jak fani kunsztu Krzywańskiego, który nie ujmując niczego istotnego z oryginałów, potrafił w należących do niego partiach solowych dodać coś ciekawego od siebie.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • Festiwal słowa w piosence "Frazy" - uroczyste otwarcie: koncert Laureatów Ogólnopolskiego konkursu piosenki autorskiej o nagrodę im. Jacka Kaczmarskiego oraz koncert "Czarno-białe ślady" w wykonaniu duetu Jacek Bończyk & Zbigniew Krzywański
  • Teatr Muzyczny
  • 4.11