Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

Festiwal jak hipster

O Nowej Sile Kuratorskiej opowiada Martyna Kaźmierczak*, której projekt zaprezentowany zostanie podczas 9. edycji festiwalu. 

. - grafika artykułu
Pocztówki stworzone dla projektu "Przeszłość|Przyszłość". Fot. materiały organizatorów

Podobno nie jecie i nie śpicie, tylko żyjecie sztuką...

Martyna Kaźmierczak: Teraz nic innego się dla nas nie liczy. Nowa Siła Kuratorska to priorytet.

Czym albo raczej kim jest NSK?

Na zajęciach z marketingu uczono nas, żeby na każdą instytucję kultury patrzeć jak na osobę. I tak np. ja wyobrażam sobie, że opera jest elegancką prawniczką po trzydziestce. Patrząc na NSK z kolei widzę przede wszystkim energiczną i młodą osobę. To student, taki trochę hipster, który nosi wytarte spodnie i czapkę.

Skąd jest ten hipster? Gdzie go możemy spotkać?

Najczęściej na zajęciach. Jesteśmy studentami III roku Wiedzy o Teatrze na UAM. Zawsze kiedy to mówię wszyscy się dziwią i pytają - ale co ty będziesz później robić?

I co wtedy mówisz?

Że często to słyszę. 

Ale tak serio, to śledzicie losy kolegów? Wiecie, co się z nimi dzieje po tym studenckim debiucie?

Pewnie, że wiemy co się z nimi dzieje, bo bardzo często nam pomagają. To m.in. Asia Pańczak z Malta Festival, to ona właśnie tworzyła pierwszą edycją NSK. To Agnieszka Misiewicz, którą wszyscy znają i wszyscy chcą z nią pracować czy Magda Pałka, która obecnie pracuje w Estradzie Poznańskiej i też jest naszym marketingowym "aniołem stróżem"

Festiwal 9 lat temu stworzyła Agata Siwiak.

Tak, myśl o stworzeniu festiwalu narodziła się razem z powstaniem specjalizacji, na której uczymy się kuratorowania projektów kulturalnych. NSK w założeniu miał być takim hucznym zwieńczeniu dwóch lat naszej wspólnej pracy. To świetna rzecz - uczyć się w praktyce, a nie tylko siedząc na wykładzie, zapełniając kolejny zeszyt morzem notatek.

Obecnie pani Agata Siwiak jest naszym mentorem. Pomaga w kontaktach z artystami, podpowiada... I rozwiązuje wszystkie spory, bo spędzamy ze sobą tyle czasu, że właściwie jest to nieuniknione. Posklejanie wszystkich projektów w całość to z kolei nasze zadanie.

Zadanie, które podlega ocenie?

Tak, bo stanowi jedno z naszych zajęć. Dlatego też z roku na rok NSK ma nowych kuratorów. Każdy jednak robi to, co lubi. Bo jeżeli ktoś naprawdę nie chce być kuratorem, to po prostu nam pomaga w tworzeniu festiwalu w inny sposób. Wiadomo, to nie dla wszystkich, wybór należy do nas.

Na czym tak właściwie polega kuratorowanie? Kim jest kurator?

Kurator cały czas kojarzony jest z funkcjonariuszem publicznym, którego zadania mają charakter wychowawczo-resocjalizacyjny. My jednak zajmujemy się kulturą, co ludzi ciągle dziwi. Kurator ma w sobie coś z ekonomisty, logistyka i artysty. Ale jest też bardzo kreatywnym księgowym.

Czyli akcja na portalu PolakPotrafi.pl to pomysł "kreatywnego księgowego"? Bez wsparcia festiwal się nie odbędzie?

Jednym z naszych kuratorskich zadań jest również zdobycie funduszy. Szukamy źródeł, składamy wnioski o dofinansowania do miasta czy Marszałka... W tym roku kampania na portalu PolakPotrafi.pl to nasza akcja ratunkowa, bo nie dostaliśmy dofinansowania z miasta.

Jeśli się uda zebrać potrzebną kwotę to super, ale jeśli nie, to i tak sobie poradzimy, tylko będzie trochę trudniej. Wspiera nas już UAM i nasza Katedra. Mamy zaprzyjaźnioną drukarnię, miejsca, gdzie możemy zawiesić plakaty. Pomagają nam nasi przyjaciele, znajomi znajomych itd., non profit oczywiście.

Na co w tym roku zaprosicie widzów?

Pracujemy nad trzema projektami. Jeden z nich to "Przyszłość | Przeszłość", który współtworzę z Marią Ratajczak i Martą Górską. Skupiłyśmy się na relacjach rodzinnych, przede wszystkim tych międzypokoleniowych. Wydaje nam się, że zajęć dla dzieci i rodziców jest mnóstwo - taki trend, ale pomija się dziadków i wnuków. Dziś te relacje są zachwiane. Dziadkowie traktowani są jak nieodpłatne nianie, a przecież są skarbnicami wiedzy. Te osoby chcą się wygadać, a niejeden wnuk zdziwiłby się, jaka jego babcia czy dziadek byli w młodości.

Kiedy zastanawiałyśmy się nad tym, jak zachęcić te dwie grupy do współpracy, w końcu wpadłyśmy na pomysł, że tym, co ich łączy są marzenia. I zapytaliśmy ich o to. Tak właśnie powstał spektakl i widowisko performatywne w dwóch ośrodkach poza Poznaniem. Pracowaliśmy z dziećmi i seniorami w Pniewach i Damasławku.

Drugi projekt to "MIASTO|stan|", którego kuratorami są m.in. Dominika Mądry i Martyna Blachowska. Punktem wyjścia do jego realizacji była Stara Rzeźnia i jej historia. Dla kuratorów - w większości to wegetarianie - to miejsce cierpienia zwierząt, w którym przez wiele lat organizowane były i nadal z resztą są techno-imprezy. Poruszone zostaną tematy wypływające z idei posthumanizmu, które dotyczyć będą różnic i podobieństw pomiędzy światem ludzi a zwierząt. Zadaniem projektu jest zestawienie dwóch perspektyw postrzegania przestrzeni - przeszłości z teraźniejszością. "MIASTO|stan|" ma być również nawiązaniem do zrealizowanego kilka lat temu w tej przestrzeni projektu Polskiego Teatru Tańca.

Ostatni z kolei projekt - "Kierunek: Białoruś" to efekt współpracy Aleksandry Białek i  Maryny Strapko, który ma być przede wszystkim spotkaniem młodzieży z Polski i Białorusi. Dziewczyny chcą opowiedzieć o kulturze naszego sąsiada, ponieważ ta cały czas w Polsce jest nieznana. Kiedy Maryna mówi, że pochodzi z Białorusi, to ludzie często myślą, że jest tam tak samo, jak np. na Ukrainie. I dziewczyny chcą to zwyczajnie zmienić. Uczestnicy będą mieli możliwość lepiej poznać swoje kultury, poszerzyć wiedzę na temat teatru zaangażowanego społecznie jako formy pracy w swojej codziennej działalności.

W projekcie udział biorą tylko debiutanci?

Największymi debiutantami to jesteśmy my oraz inni młodzi studenci współpracujący z nami, m.in. dziewczyny z kierunku Taniec z Akademii Wychowania Fizycznego czy studenci studium aktorskiego STA. W tym roku w projektach udział biorą także m.in. Paulina Wycichowska, zaangażowana oczywiście w taneczne przedsięwzięcie oraz dwie znane Białorusinki. Jedna z nich jest społeczną aktywistką, a druga uczy białego śpiewu i na co dzień pracuje w jednym z warszawskich teatrów.

Planujecie również jakieś wydarzenia towarzyszące prezentacjom projektów?

Na pewno odbędą się panele dyskusyjne, na których porozmawiamy o tym, co się właśnie wydarzyło. Zapraszam serdecznie i na to!

rozmawiała Monika Nawrocka-Leśnik

*Martyna Kaźmierczak: studentka III roku Wiedzy o Teatrze na UAM, jedna z kuratorek projektu "Przyszłość | Przeszłość" i członkini zespołu promocyjnego Festiwalu NSK. Na co dzień pracuje w Operze Poznańskiej i Fundacji MOZarte.

  • IX Festiwal Nowa Siła Kuratorska
  • 28.04-1.06
  • wstęp wolny