Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

Zazdroszczę wam CSD

Rozmawiamy z Szymonem Jachimkiem, autorem sztuki "Jeremi się ogarnia. LoL", która zdobyła pierwszą nagrodę w 27. Konkursie na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży.

. - grafika artykułu
fot. archiwum prywatne

W jednym ze swoich felietonów - liście do młodzieży wracającej ze szkoły - pisałeś: "Ja z wami mam tak, że was lubię, ale nie do końca ogarniam". Wielu dramatopisarzy mogłoby tym zdaniem tłumaczyć to, dlaczego nie piszą dla widza dorastającego. Ty jednak to robisz.

Myślę, że nieogarnianie młodzieży jest zupełnie naturalne. Ja na przykład mam już 34 lata, więc w zasadzie dziwne byłoby, gdybym wiedział, co siedzi w jej głowach i sercach. Taka sytuacja ma miejsce od tysiącleci. Każdemu pokoleniu wydaje się też, że jest lepsze od tego poprzedniego. Ale zapewniam, że ci wszyscy młodzi ludzie, z którymi mam kontakt, są tacy sami jak my, tylko używają innych rekwizytów i posługują się nieznanym nam językiem. Stwierdziłem więc, że rozprawię się z pokoleniem gimnazjalistów, którzy podobno nie widzą świata poza komputerem. W sztuce Jeremi się ogarnia. LOL nie prawię kazań. Bohaterowie nie czytają książek i posługują się językiem, którego np. moje pokolenie w połowie nie rozumie. Chciałem się nim pobawić i trochę dowartościować.

Skąd czerpałeś wiedzę na temat slangu, jakim posługuje się obecnie młodzież?

Zamieściłem post na Facebooku - taki znak naszych czasów, prosząc młodzież skupioną wokół Teatru Valldal, gdzie pracuję, o wypisanie słów czy fraz, z których korzystają w codziennej komunikacji. No i od razu nawiązała się przepiękna dyskusja. To ludzie w większości z Trójmiasta i w podobnym wieku, ale jak się okazało, słowa, których używają, nie są eksploatowane przez nich wszystkich. To było ciekawe doświadczenie, bo okazało się, że każda grupa, szkoła czy klasa tworzy swój mikrojęzyk. Ja np. odkryłem słowo "przypex", czyli "przypał".

Jeremi się ogarnia. LOL prezentowany był w ramach Sceny Czytanej w Scenie Wspólnej. Jak zareagowała na tę sztukę młodzież z Wielkopolski? Narzekali może, że tutaj tak się nie mówi?

Każda młodzież mówi inaczej, ale chyba nie mieli problemu, żeby ją zrozumieć. Sztuka została przyjęta dobrze. Ale najciekawsze dla mnie było spotkanie, które odbyło się po czytaniu. Padło wtedy pytanie m.in. o to, dlaczego łatwiej się rozmawia przez internet niż na żywo. I jedna dziewczyna palnęła bez zastanowienia - "bo przecież nikt nie wygląda tak ładnie jak na profilowym"! Gdybym usłyszał wcześniej również zdanie - "ty weź tak nie mów, bo będziesz forever alonem", to na pewno wrzuciłbym je do sztuki. To nie jest czysta polszczyzna, ale dla mnie jest to dowód na wyobraźnię językową młodzieży.

Czyli Twoim zdaniem język jest główną barierą, przez którą tworzy się mniej dla młodzieży niż chociażby dla najnajów - choć ci często jeszcze nie mówią?

Dla dzieci na pewno łatwiej się pisze, bo ich język kształtują rodzice, co sam obserwuję na przykład u siebie w domu. Moja sześcioletnia córka użyła kilka dni temu słowa "wówczas", więc stwierdziłem, że chyba musi zacząć oglądać MTV, bo nazwą ją w szkole dziwakiem. Poza tym sam nie chcę być rodzicem, który rzuca co chwilę LOL- ami. Bo szczerość jest najważniejsza. I nie ma też co udawać, że my dorośli wszystko wiemy. Młody człowiek powinien wiedzieć, że obok jest inny, ale jednak ciągle człowiek.

Cały czas rozmawiamy o współczesnych nastolatkach. Ale cofnijmy się do czasu, kiedy sam miałeś te 11 lat i postanowiłeś zapisać się do grupy teatralnej. Pamiętasz ówczesny teatr dla młodzieży? I siebie - nie tylko jako młodego aktora, ale przede wszystkim widza?

Chodziłem do teatru, ale faktem jest, że chyba nie widziałem sztuki napisanej w tym czasie dla młodzieży. Sam występowałem np. w inscenizacji Tego obcego Ireny Jurgielewiczowej. I to się wtedy broniło. Myślę, że dopiero z perspektywy czasu zauważyłem, jak bardzo taki teatr dla młodzieży jest ważny, podobnie jak i spotkania, podczas których może ona pogadać o swoich doświadczeniach, gdzie nikt niczego jej nie narzuca.

Centrum Sztuki Dziecka ogłosiło kolejną edycję konkursu. Napisałeś coś nowego?

Jeszcze nie, ale może zdążę. Konkurs na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży to świetna idea. I w ogóle zazdroszczę wam CSD. Należy wstać i śpiewać o nim piosenki!

A napiszesz jakąś?

Kto wie.

Poznań słynie też np. z Malta Festivalu. Wiem, że kiedyś się na nim pojawiłeś.

To było lata temu. Przyjechałem na Maltę z grupą Muflasz, którą tworzyłem z kolegami: Wojciechem Tremiszewskim i Abelardem Gizą, z nieistniejącego już kabaretu Limo. Byliśmy takim "offem offu". Bardzo często teatr niezależny poszukuje, a my byliśmy po prostu trzema kompletnymi idiotami, którzy na teatrze się nie znali, ale chcieli go robić. Na Malcie pokazaliśmy Atlanticon, opowiadający o dwóch tic tacach, które obudziły się rano w swoim pudełku i zobaczyły obok siebie brązowego m&m'sa. Tic taki żyły po to, żeby ktoś je zjadł. Ale waleczny m&m's zmienił ich nastawienie. Dostaliśmy za ten spektakl kilka nagród. W Poznaniu wraz z uznaniem dziennikarzy otrzymaliśmy także siedem książek o teatrze, z takim małym komentarzem - że świetnie działamy, ale mamy się poduczyć. Nie przeczytaliśmy ich...

Tęsknisz za Limo?

Czasami tak. Zarobki były fajniejsze, ale to ciągłe życie w trasie już nie. W tym zawodzie również można wpaść w rutynę. Teraz jednak, kiedy siedzę prawie cały czas w domu przed komputerem i piszę, to z chęcią pojechałbym z nimi w tygodniową trasę.

Ale podobno marzyłeś o pisaniu?

O tak!

Rozmawiała Monika Nawrocka-Leśnik

Szymon Jachimek - aktor, dramatopisarz, tekściarz, konferansjer. Były członek kabaretu Limo. Od dwóch lat wolny strzelec. Jest kierownikiem literackim Teatru Komedii Valldal, ale również występuje z grupą Improskład oraz pisze felietony dla portalu Trójmiasto.pl.

  • trwa 28. Konkurs na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży organizowany przez Centrum Sztuki Dziecka, prace można nadsyłać do 3.04, wyniki ogłoszone zostaną 15.05, więcej na: www.csdpoznan.pl
  • 25.03 o g. 13.30, w pawilonie 7 MTP w ramach Targów Książki dla Dzieci Młodzieży i Rodziców czytanie sztuki "Jeremi się ogarnia. LoL" oraz spotkanie z Szymonem Jachimkiem