- Genialny tekst Szekspira zatytułowany jest imieniem najbardziej wrednego, egocentrycznego i marudnego "artysty", jakiego tylko można sobie wyobrazić - mówi Agata Duda-Gracz*, reżyserka spektaklu Ja jestem Hamlet. Premiera - 26 kwietnia w Teatrze Nowym.
"Obiecana Ziemia Obiecana" - teatralna epopeja, pokazująca wyklęcie Ziemi przez gatunek ludzki - to pierwszy spektakl Polskiego Teatru Tańca w 2019 roku, ogłoszonym przez zespół Rokiem Wyklętych. Premiera - 29 kwietnia, w Międzynarodowym Dniu Tańca.
- Pomysł powstał 20 lat temu, kiedy mój syn miał dwa lata. Wymyślałem mu na dobranoc różne bajki, bo skończyły się te wszystkie znane. On bardzo lubił słuchać, a ja ćwiczyłem wyobraźnię - wspominał podczas konferencji poprzedzającej premierę reżyser Marek Cyris. Premiera Baśni o trzech konikach już w najbliższą sobotę - 13 kwietnia w Teatrze Animacji.
"National Affairs" Izy Szostak oparty jest na ostrym kontraście między ludzkimi tancerkami, mobilnymi robotami i statycznymi obiektami żywymi i martwymi. Artystka pokazuje jak to, co ludzkie, jest cenne jako wielofunkcyjne i uniwersalne, a to, co robocie - może być co prawda silne poprzez swoje wyspecjalizowane, lecz nigdy nie stanie się humanistyczne, pełne, nie przekroczy swego programu.
W "Rewolucji, której nie było" reżyserka Justyna Sobczyk pracująca z Teatrem 21 sięga po historię protestu pod Sejmem osób niepełnosprawnych i RON z wiosny 2018 roku. To jednak nie jest prosta, polityczna sztuka, a działanie teatralne stawiające pytanie o to, jak traktowane są osoby z niepełnosprawnościami w Polsce. Spektakl zobaczymy w środę w CK Zamek.
"Jungle People" Mateusza Pakuły z certyfikatem jakości! Niech to będzie moja odpowiedź na postulaty widzów, domagających się prawa wyboru (dobrego) spektaklu dla swoich dorastających dzieci.
"Śmierć Ofelii" - mało znany monodram Wyspiańskiego powstał, gdy autor był już mocno schorowany i niedomagał fizycznie. A istotą tego tekstu, jak pisze Monika Wycykał w katowickim "Dzienniku Teatralnym", jest pytanie: jak mówić, gdy umieram? Przekraczanie granicy między życiem i śmiercią stało się inspirującym tematem dla Jerzego Fryderyka Wojciechowskiego, 32-letniego kompozytora pochodzącego z Poznania. Premiera jego "Ofelii" - 30 marca w Teatrze Wielkim.
"Portiernia" po szesnastu latach nadal fascynuje: okazuje się zarówno bardzo stara, jak i dziwnie nowa. Trudno o lepszy spektakl na 55-lecie Teatru Ósmego Dnia. Grupa jubileusz fetuje zatem dość gorzko, acz wyjątkowo energicznie.
- Powracają fale, które wciąż można opisywać tym samym językiem. "Portiernia" będzie dla mnie o wiele bardziej smutna, niż w 2003 roku. Powtarzalność dodaje jej elementu beznadziejności - mówi Marcin Kęszycki* z Teatru Ósmego Dnia. "Portiernia" w nowej wersji zostanie ponownie wystawiona z okazji 55-lecia teatru. Premiera - 21 marca.
- Długo walczyłem z myślą, że mogę być aktorem; na początku najważniejsze były bonusy - zwolnienia z lekcji, dziewczyny... A potem splot przypadków, obejrzane w Warszawie Metro i właściwi ludzie po drodze. Do szkoły dostałem się jednak dopiero za drugim razem - mówi Jakub Papuga*, aktor Teatru Polskiego.
Polska Sieć Tańca jest inicjatywą wspierającą współpracę między polskimi ośrodkami tanecznymi. Jej celem jest szerzenie artystycznych dokonań lokalnych instytucji poza granicami swoich miast. Dzięki temu w najbliższy czwartek poznańscy wielbiciele sztuki tanecznej będą mogli obejrzeć spektakl Lubelskiego Teatru Tańca "Stalking Paradise".
Zarówno "Śluby panieńskie", jak i kolejne premierowe spektakle w Teatrze Polskim będą dziełami młodych twórców. Komedię Aleksandra Fredry wyreżyseruje na poznańskiej scenie Andrzej Błażewicz, a jej premiera całkiem nieprzypadkowo zbiega się z Dniem Kobiet.
Zamiast pełnego, ponaddwugodzinnego spektaklu - sześćdziesięciominutowa miniatura. Teatr Cortique Anny Niedźwiedź zaprasza na skróconą wersję baletu "Jezioro łabędzie". Czy istnieje lepszy sposób, by zainteresować dzieci baletem, niż sięgnięcie po jedno z ikonicznych jego dzieł?
"Faust" Charlesa Gounoda w wizji reżyserki Karoliny Sofulak to spójna opowieść o odwadze, ideach humanistycznych, tolerancji, które zawsze stoją w kontrze do życiowej pustki i bierności.
- Niedawno sobie uświadomiłem, że dopiero od trzech lat obserwuję, jak zmieniają się pory roku, jak przechodzą jedne w drugie. I jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi - mówi Paweł Binkowski*, aktor Teatru Nowego.
W spektaklu Ciąg dalszy artyści z Grupy Teatralnej Wikingowie opowiadają o destrukcyjnym doświadczeniu alkoholizmu. Przedstawienie łączy zwyczajną prawdę ich doświadczenia, uważną reżyserię Doroty Abbe i niepośledni tekst Kuby Kaprala.
Chciał zostać księdzem, lecz do doczesnych spraw ciągnęła go muzyka. Początkowo religijna, dopiero później zakochał się w operze. Spuścizna operowa Charles'a Gounoda oceniana jest bardzo różnie. Nikt nie miał tak przykrych muzycznych fiask, ale także mało kto w romantyzmie napisał tak triumfujące opery. Jedną z nich usłyszymy w lutym w Teatrze Wielkim.
Zewsząd otaczają nas przedmioty. Całe mnóstwo przedmiotów: wypadają z szaf, gablot, strychów i pawlaczy. Szczelnie wypełniają mieszkania, regały, szuflady, skrytki, skrzynie, garaże i piwnice. Czasem są pod ręką, czasem zagubionych poszukujemy wytrwale... Co mówią o nas, o naszym życiu? A może milczą?
W sobotę w Teatrze Ósmego Dnia odbędzie się premiera najnowszego spektaklu Grupy Teatralnej Wikingowie. W "Ciągu dalszym" twórcy chcą opowiedzieć o alkoholizmie w sposób, który w Polsce jest nietypowy. Bo rzadko przyznajemy się do tego, jak poważny i powszechny to problem w naszym kraju i z jak wielką traumą dla rodzin alkoholików się wiąże.
Tożsamość. Społeczna, kulturowa, narodowa, etniczna, płciowa. Historie opowiadane przeszłością. Zachowania wyznaczające nowe ścieżki. Wypowiedziane słowa, niedokończone zdania. Sny i marzenia. Te, które się spełniają i te, które samoczynnie tracą blask. Monodramatyczna opowieść o (nie)zapomnianej rzeczywistości już niebawem na deskach Teatru Ósmego Dnia.
