- Wszystko pozostało tak, jakby Mama przed chwilą wyszła - i dla mnie to miejsce wciąż żyje jej życiem: patrzę na zbiór winylowych płyt, odtwarzam je na starym adapterze, kontempluję Mamowe obrazy - mówi Jacek Kowalski*, pieśniarz, autor monografii Meble Kowalskich. - Dominują w tej przestrzeni obrazy pani Bogusławy, natomiast to, co mnie najbardziej interesowało, było ukryte: kalki, projekty, dokumenty życia artystycznego Poznania, związanego z meblarstwem - dodaje Julia Błaszczyńska**, historyczka sztuki i kuratorka wystaw. Cykl wydarzeń w Pracowni Mebli Kowalskich bedzie kontynuowany od 10 czerwca, w formie spotkań online.